sight

Grand Palace part II: Wat Phra Kaev (The Upper Terrace)

After we made a full circle around the walls, and I am pleased to say we had them all to ourselves most of the time, we go inside the temple courtyard, and the first thing that draws our attention is the golden stupa called Phra Si Rattana Chedi. King Rama IV (also known as King Mongkut) erected it in 1855 for enshrining the relics of the Lord Buddha. This stupa has a circular base and a bell shape, which is in the Ceylonese style. Originally it was covered with the whitewash, and the golden tile mosaics were applied to the stupa in the reign of King Rama V. 

Po tym, jak obejrzeliśmy wszystkie murale (a większość z nich mieliśmy tylko dla siebie, zero ludzi – bonus porannej wizyty), wchodzimy na dziedziniec świątyni i  pierwszą rzeczą, która zwraca naszą uwagę, jest złota stupa zwana Phra Si Rattana Chedi. Król Rama IV (znany również jako Król Mongkut) wzniósł ją w 1855 r dla przechowywania relikwii Buddy.  Stupa ma okrągłą podstawę i kształt dzwonu, jest zbudowana w stylu cejlońskim. Pierwotnie jej ściany były tylko bielone, ale za panowania króla Ramy V nałożono na nią złote mozaiki kafelkowe.

Behind Phra Si Rattana, gleams and glitters Phra Mondop, used as the Buddhist library. It was built during the reign of King Rama I in 1789, and it contains a large, beautiful mother-of-pearl inlay book cabinet to house the Buddhist scripture, but we were not allowed inside. The construction of this building is very delicate, and the green and blue mosaic walls contrast beautifully with dazzling gold decorations. The multi-tiered roof resembles the crown of a Thai king. Together with the Pantheon, it may actually be the most beautiful building here if you ask me. It is rich, it is intricate, it is nearly too much and yet, somehow it is still subtle in its exaggeration of richness. 

 

Za stupą Phra Si Rattana lśni i błyszczy budynek Phra Mondop, używany jako buddyjska biblioteka. Został on zbudowany za panowania króla Ramy I w 1789 roku i zawiera dużą, piękną szafkę z intarsją z masy perłowej, w której mieszczą się pisma buddyjskie, ale odwiedzający nie mają możliwości wejścia do środka. Konstrukcja tego budynku jest bardzo delikatna, a zielone i niebieskie połyskliwe mozaikowe ściany pięknie kontrastują z olśniewającymi złotymi dekoracjami. Wielopoziomowy dach przypomina koronę tajskiego króla. Rzem z panteonem być może jest to jeden z najładniejszych budynków w całym kompleksie świątynnym. Jest tu tyle świecidełek, tyle wzorów, tyle kształtów, tyle kapiącego przepychu, a jednak w jakiś sposób wciąż zostawia wrażenie subtelności. 

Just as beautiful as Phra Mondop is Prasap Phra Thep Bidom, also knowns as the Royal Pantheon. Blue and gold and just as abundant, it contains life-sized statues of the Chakri kings. 

Równie piękny jak Phra Mondop jest Prasat Phra Thep Bidon, znany również jako Panteon Królewski. Jest równie bogato zdobiony, ale dominują na nim kolory niebieski ze zlotem.  W środku znajduja naturalnej wielkości posągi królów Chakri (wejście do środka możliwe jest jedynie dwa razy w roku).

Around this building, and in other places, too, there are marvellous gilded statues of mythological creatures, including the half-female, half-lion aponsi

There are many more mythical creatures on the temple complex, such as: 

-       Klinnaree – they have the body of a woman but the tail and legs of a swan,  they also have exceptional talent in music. 

-       Garudas – half-eagle, half-men, Garuda is a symbol for the Royal Seal in Thailand

-       Naga – an enemy of Garuda, a semi-divine creature with serpent tails and multiple heads, resident of water underworld

 

Wokół tego budynku ( i nie tylko) znajdują się złocone posągi mitologicznych stworzeń, w tym pół-kbiety, pół- lwice znane jako Aponsi.

W kompleksie świątynnym znajduje się wiele innych mitycznych stworzeń, takich jak:

- Klinnaree - mają ciało kobiety, ale ogon i nogi łabędzia, mają także wyjątkowy talent muzyczny.

- Garuda - pół-orly, pół-ludzie, Garuda to symbol pieczęci królewskiej w Tajlandii

- Naga - wróg Garudy, pół-boskie stworzenie z wężowym ogonem i wieloma głowami, mieszkaniec podziemnego świata wody

Palace Mountain

It is not so long before noon, and  the heat is really oppressive, when we arrive at Phetchaburi’s most well-known landmark, Phra Nakhon Kiri Historical Park, located on the three peaks of 95-meter high verdant hill covered with frangipani trees, and known as Khao Wang (Palace Mountain). Built under King Rama IV in the mid-19th century it contains the royal palace, museum,  temples, and chedis, all linked by cobblestone footpaths.  The buildings of the complex are constructed in a mixture of Thai, neoclassical Western and Chinese architectural styles. 

We get to the hill by the west  entrance taking a cable car that glides up and down to the summit. It is a nice, short ride, all the more pleasant that we can feel some light breeze on our faces in this midday heat. As we get out from the car some monkeys are already waiting, ready to steal any drinks or snacks tourist may carry. They do it very efficiently, too. We do not have any snacks with us, clever us, so they let us be. 

Pomału zbliża się południe i słońce praży niemiłosiernie, kiedy docieramy do najczęściej odwiedzanego miejsca w Phetchaburi, Parku Historycznego Phra Nakhon Kiri, położonego na trzech szczytach 95-metrowego wzgórza, znanego jako Khao Wang (Pałacowa Góra) i okrytego gajami pachnących drzew frangipani. Ten kompleks, zbudowany pod rządami króla Ramy IV w połowie XIX wieku, zawiera pałac królewski, muzeum, świątynie i chedi, wszystkie połączone ze sobą wybrukowanymi ścieżkami wijącymi się w góre i na dół pomiędzy szczytami wzgórza. Budynki kompleksu są zbudowane w stylach architektonicznych tajskim, neoklasycznym zachodnim i chińskim, chociaż widać także wpływy Sri Lanki.

Aby dostać się do parku używamy zachodniego wejścia, wsiadając do kolejki linowej, wjeżdżającej na szczyt wzgórza. Jest to krótka przejażdżka, tym bardziej przyjemna, że ​​możemy poczuć przez chwilę lekki wiaterek w tym południowym skwarze. Gdy wychodzimy z wagoniku, już czekają na nas małpy, gotowe ukraść drinki lub przekąski wszystkim, którzy naiwnie zabrali je ze sobą na górę. Są przy tym bardzo zwinne i dość agresywne. Nas nie zaczepiają bo na szczęście  wykazaliśmy się rozsądkiem (sic!), napiliśmy się przed wejściem do kolejki i nie zabraliśmy ze sobą niczego oprócz sprzętu fotograficznego.

Getting through the west entrance, we start from visiting the western peak, where the palace is located. Part of it is nowadays transformed into a museum furnished with royal belongings. We take our shoes off and visit the palace, then stop for a nice break and drink a lot of sweet soda (millions of calories from sugar, yes we know) under frangipani trees, between an extravaganza of colours from potted flowers. Not far from the palace there is also Ho Chatchawan Wiangchai - an observatory tower, as Rama IV was deeply interested in astronomy. We can see the central peak from here.

Jako, że weszliśmy od strony zachodniej, zaczynamy od zwiedzania zachodniego szczytu, na którym znajduje się pałac. Część pałacu jest obecnie przekształcona w muzeum pokazujące elementy królewskiego umeblowania. Zdejmujemy więc buty i zwiedzamy pałac, a potem zatrzymujemy się na chwilę odpoczynku pod drzewami frangipani i wypijamy hektolitry słodkich napojów (oj, niezdrowo). Niedaleko pałacu znajduje się również wieża obserwacyjna Ho Chatchawan Wiangchai, ponieważ Rama IV był głęboko zainteresowany astronomią. Roztacza się stąd ładny widok na centralny szczyt wzgórza.

Rolling cobblestone paths lead from the palace through the forested hill to other  summits. We take one to get to the central peak, topped with the 40m-tall white spire of Phra That Chom Phet. We were able to get to the round chamber supporting the upper structure and cool ourselves a bit. 

Finally, we get to the eastern peak, where Kings Rama IV instructed his architects to build a royal temple, Wat Phra Kaew. It is composed of ordination hall, the chedi known as Phra Sutthasela, and a pyramidal structure in brick and stone. The small ordination hall has walls made from marble and a roof covered with green and yellow tiles. The roof decorations are studded with glass mosaic executed in the intricate workmanship. 

Every peak offers  great view on other peaks as well as Phetchamburi town. 

Brukowane ścieżki prowadzą z pałacu przez zalesione wzgórze do innych szczytów. Wybieramy jedną z nich i idziemy do centralnego szczytu zwieńczonego 40-metrową białą wieżą  Phra That Chom Phet. W okrągłej sali podtrzymującej górną konstrukcję panuje miły chłodek. Brukowane ścieżki prowadzą z pałacu przez zalesione wzgórze do innych szczytów. Wybieramy jedną z nich i idziemy do centralnego szczytu zwieńczonego 40-metrową białą wieżą  Phra That Chom Phet. W okrągłej sali podtrzymującej górną konstrukcję panuje miły chłodek.

Na koniec docieramy do wschodniego szczytu, gdzie król Rama IV polecił swoim architektom zbudować królewską świątynię Wat Phra Kaew. Składa się na nią sala święceń, chedi znana jako Phra Sutthasela i piramidalna struktura z cegły i kamienia. Mała sala święceń ma ściany z marmuru i dach pokryty zielonymi i żółtymi płytkami. Dach dekorują szklane mozaiki a okna i drzwi pokryte są misternymi płaskorzeźbami.

Każdy szczyt Khao wang oferuje wspaniały widok na dwa pozostale szczyty oraz samo miasto Phethhamburi.

We walk down back to the cable car passing a big group of monkeys, hiding in the foliage from the scorching sun. But I will make a separate entry about them. Then we take a ride down and go for some refreshments.

Schodzimy z powrotem do kolejki linowej, mijając dużą grupę małp, ukrywających się pod drzewami  przed palącym słońcem. Ale o nich będzie osobny wpis. Następnie zjeżdżamy w dół i idziemy na cos do picia i lody. 

Short video from our visit

Krótkie video z naszej wizyty