landmark

Museo de Arte Contemporáneo

As we are close to Plaza Regocijo, we decide to pop into the Museo de Arte Contemporáneo, which is housed in the historic Municipal Palace, also known as the Palacio del Cabildo. We are mostly drawn in by the colonial architecture, as the palace was built in 1848. The exterior has a strong colonial feel, with a double row of arches and classic stonework, some of it repurposed from a demolished Augustinian convent.

Inside, the central courtyard is peaceful and elegant, with a fountain at its centre and arcaded galleries running along the ground and upper levels.

Skoro już jesteśmy w pobliżu Plaza Regocijo, postanawiamy zajrzeć na chwilę do Museo de Arte Contemporáneo, które mieści się w zabytkowym Pałacu Miejskim, znanym jako Palacio del Cabildo. Przyciąga nas przede wszystkim kolonialna architektura - budynek pochodzi z 1848 roku. Z zewnątrz robi wrażenie dzięki dwóm rzędom arkad i solidnemu kamiennemu wykończeniu (kamienie te częściowo pochodzą z rozebranego klasztoru augustianów).

Wewnątrz znajduje się spokojny dziedziniec z fontanną, otoczony arkadowymi krużgankami na parterze i piętrze.

The museum has three main exhibition rooms. Two are on the first floor—one of them tucked into a smaller interior courtyard with striking wooden balustrades painted in vivid blue. The design creates a balcony-like walkway on the upper level, letting you look down and take in the artworks displayed below.

W muzeum są trzy główne sale wystawowe. Dwie z nich znajdują się na parterze — jedna mieści się w mniejszym, wewnętrznym dziedzińcu, który wyróżnia się drewnianymi balustradami pomalowanymi na intensywny niebieski kolor. Układ tej przestrzeni pozwala spacerować po górnym balkonie i oglądać prace prezentowane poniżej.

The third exhibition area is on the second floor, located in the upper gallery spaces.

Trzeci obszar ekspozycji znajduje się w galeriach na piętrze.

Cusqueño handicrafts and contemporary art are also on display in glass showcases around the main courtyard.

 

W głównym dziedzińcu można również zobaczyć ekspozycje współczesnego rękodzieła i sztuki Cusco, umieszczone w przeszklonych gablotach.

Convent and Museum Santa Catalina - part 2, upper floors

Upstairs, the convent preserves several original cells used by novice nuns for spiritual retreat. These are furnished with period pieces that show what secluded life was like. The cells are tiny, just 2 by 3 meters, each with a simple wooden bed, a crucifix, a desk with an inkpot and Bible. A small window lets in a bit of light. Most girls entered the convent at 12 or 13. Their families paid a dowry. Some came willingly, others were sent by their families.

Na piętrze znajdują się cele, w których mieszkały zakonnice-nowicjuszki. Ich wygląd i wyposażenie pokazują, jak wyglądało życie w odosobnieniu. Cele są malutkie — około 2 na 3 metry. Znajduje się tam proste drewniane łóżko, krucyfiks, biurko z kałamarzem i Biblią. Światło wpada przez małe okienko. Większość dziewcząt trafiała do klasztoru w wieku 12–13 lat. Rodziny płaciły za nie posag. Niektóre szły z własnej woli, inne były wysyłane przez rodziców.

There is also a cell belonging to the foundress of the monastery, the Spanish-born widow Lucía de Padilla. Her portrait hangs in the room, along with those of her daughter Isabel, who was also a nun here, and Andrea, a relative. All three are depicted holding rosaries.

Zobaczyć można również celę założycielki klasztoru, hiszpańskiej wdowy Lucíi de Padilla. W celi tej znajduje się jej portret, a także wizerunki jej córki Izabeli, która również była tu zakonnicą, oraz ich krewnej Andrei. Wszystkie trzy przedstawione są z różańcami w dłoniach.

From this section, we enter the Cusco School Paintings gallery, with large canvases by Diego Quispe Tito, Juan Espinoza de los Monteros, Marcos Ribera, Francisco Padilla, and other notable local artists. Interestingly, European saints are painted with Andean features, and the Virgin Mary is wrapped in something that resembles a mountain, a clear nod to Pachamama.

Z tej części przechodzimy do galerii malarstwa szkoły z Cuzco, gdzie znajdują się wielkoformatowe płótna autorstwa Diego Quispe Tito, Juana Espinozy de los Monteros, Marcosa Ribery, Francisco Padilli oraz innych wybitnych lokalnych artystów. Co ciekawe, europejscy święci przedstawieni są z andyjskimi rysami twarzy, a Matka Boska owinięta jest w coś, co przypomina górę — wyraźne nawiązanie do kultu Pachamamy.

Next, we step into the refectory, the nuns’ dining room, with a long wooden table. Talking was forbidden during meals. Nearby, we see preserved earthen ovens, wooden utensils, and a stone grinding mill called batan.

Następnie wchodzimy do refektarza, czyli jadalni zakonnic, z długim drewnianym stołem. Podczas posiłków rozmowy były zabronione. W pobliżu można zobaczyć zachowane gliniane piece, drewniane naczynia oraz kamienny młynek do mielenia, zwany batanem.

Finally, the sacristy displays liturgical vestments embroidered with gold thread, some over 300 years old, as well as silver chalices and incense burners.

Na końcu trafiamy do zakrystii, gdzie prezentowane są szaty liturgiczne haftowane złotą nicią, niektóre mające ponad 300 lat, a także srebrne kielichy i kadzielnice.

Convent and Museum Santa Catalina - part 1, ground floors

Just after we leave the museum in Casa Concha, we come across a small plaza next to the convent of Santa Catalina. It features a narrow fountain decorated with animal sculptures (supposedly pumas…) and Inca sculptures dressed in traditional costumes.

We planned to see the convent with the Santa Catalina Museum later, but since we’re literally at the entrance, we might as well go in and have a look around.

 

Zaraz po wyjściu z muzeum w Casa Concha trafiamy na niewielki placyk tuż obok klasztoru św. Katarzyny. Znajduje się tam wąska fontanna ozdobiona rzeźbami zwierząt (ponoć to pumy…) oraz postaciami Inków w tradycyjnych strojach.

Początkowo planowaliśmy odwiedzić klasztor i muzeum św. Katarzyny później, ale skoro jesteśmy już dosłownie przy samym wejściu to zmieniamy plany i wchodzimy do środka.

The convent was built over the Inca ruins of the Acllahuasi, or House of the Chosen Women. It was a cloister for Inca princesses who worshipped the sun. The most beautiful noble women of the empire were confined here and dedicated themselves to the cult of the sun, textile work, and culinary arts. They wove garments for the Inca, prepared sanchu (ceremonial bread), and brewed aqcha (sacred chicha). These women were kept virgins and were responsible for keeping the Inti Raymi fire lit all year long. There were two categories of chosen women. Wives of the Sun who stayed there forever and Wives of the Inca who eventually were destined for marriage with noble men. All were supervised by the mamakunas, experienced women responsible for domestic and ceremonial duties. No man was allowed to see them, not even the Inca himself (apart from the Wives of the Inca at some point). Only the Coya, the Inca’s principal wife, and her daughters had that right. According to Inca law, if a man had relations with one of the chosen women (or even would just touch her), he was executed in a brutal way and often time his family was also penalised. The Accla herself was also killed, even if it was against her will, to remove the stain that offence could cause.

The Convento de Santa Catalina de Sena opened in 1601 as one of the first convents in the city. It was originally founded in Arequipa but soon moved to Cusco. The convent symbolized religious power and evangelization during the colonial era. After the conquest, the Spanish took possession of the site and donated the land to Dominican nuns to establish the Santa Catalina monastery. An earthquake in 1650 destroyed the original church and monastery. The construction of the current building began the following year and was completed in four years.

The museum housed here opened in 1975 and is dedicated to colonial and religious art. It features a splendid collection of paintings from the Escuela Cusqueña, as well as an impressive Renaissance altarpiece and several massive 17th-century tapestries. The collection includes some of the greatest works of Amerindian art, a blend of indigenous and Spanish styles. Among these are four paintings of the Señor de los Temblores, or Lord of the Earthquakes. In Cusqueña art, Christ is often depicted with downward-facing eyes, symbolizing the low social status of Andean people, who were once forbidden from looking Spaniards in the eye.

 

Klasztor został zbudowany na ruinach inkaskiego Acllahuasi, czyli Domu Wybranych Kobiet. Był to klasztor dla inkaskich księżniczek oddających cześć słońcu. Najpiękniejsze szlachetnie urodzone kobiety imperium były tu izolowane i poświęcały się kultowi słońca, tkactwu oraz sztuce kulinarnej. Tkały szaty dla Inki, przygotowywały sanchu (chleb rytualny) i warzyły aqcha (świętą chichę). Kobiety te zachowywały dziewictwo i były odpowiedzialne za podtrzymywanie ognia Inti Raymi przez cały rok. Istniały dwie kategorie wybranych kobiet: Żony Słońca, które pozostawały tam na zawsze, oraz Żony Inki, które ostatecznie były przeznaczone do małżeństwa z ważnymi mężczyznami. Wszystkie były nadzorowane przez mamakunas – doświadczone kobiety odpowiedzialne za obowiązki domowe i ceremonie religijne. Żaden mężczyzna nie miał prawa ich oglądać – nawet sam Inka (z wyjątkiem Żon Inki na odpowiednim etapie). Tylko Coya – główna żona Inki – oraz jej córki miały do tego prawo. Zgodnie z prawem Inków, jeśli mężczyzna miał stosunki z jedną z wybranych kobiet (lub nawet tylko jej dotknął), był on skazywany na brutalną śmierć, a często karano również jego rodzinę. Sama Accla również traciła życie, nawet jeśli doszło do tego kontaktu wbrew jej woli – by usunąć hańbę dla Słońca, jaką mogło przynieść to wykroczenie.

Klasztor św. Katarzyny Sieneńskiej został otwarty w 1601 roku jako jeden z pierwszych klasztorów w mieście. Początkowo założony w Arequipie, szybko został przeniesiony do Cuzco. Klasztor symbolizował władzę religijną i ewangelizację w epoce kolonialnej. Po podboju obszaru Hiszpanie przejęli to miejsce i przekazali ziemię siostrom dominikankom. Trzęsienie ziemi w 1650 roku zniszczyło pierwotne zabudowania. Budowę obecnego obiektu rozpoczęto w następnym roku i ukończono ją w ciągu czterech lat.

Muzeum, które znajduje się na terenie klasztoru, zostało otwarte w 1975 roku i poświęcone jest sztuce kolonialnej i religijnej. Zawiera wspaniałą kolekcję obrazów ze Szkoły Cuzqueña, imponujący renesansowy ołtarz oraz kilka dużych gobelinów z XVII wieku. Kolekcja obejmuje niektóre z największych dzieł sztuki będącej połączeniem stylu rdzennego i hiszpańskiego. Wśród nich znajdują się cztery obrazy przedstawiające Señor de los Temblores – Pana Trzęsień Ziemi. W sztuce Cuzqueña Chrystus często ukazywany jest z oczami skierowanymi ku dołowi, co symbolizuje niski status społeczny ludności andyjskiej, która niegdyś miała zakaz patrzenia Hiszpanom w oczy.

The facade is built from Cusco volcanic stone, giving it a robust, solemn appearance. The main door’s simple design reflects the humility of the Order of Saint Catherine. The doorway is carved in stone, slightly arched, with a wooden gate open to welcome visitors.

Upon entering the convent, we step into a small courtyard surrounded by adobe walls from the colonial era. In the centre, there's a small fountain.

 

Fasada klasztoru jest wykonana z wulkanicznego kamienia z Cuzco, a prosty portal wejściowy odzwierciedla pokorę Zakonu św. Katarzyny. Kamienne, lekko zaokrąglone wejście z drewnianą bramą zaprasza zwiedzających do środka.

Po przejściu przez bramę trafiamy na mały dziedziniec otoczony kolonialnymi murami z cegły suszonej na słońcu. W centrum znajduje się też niewielka fontanna.

Inside the building, we find ourselves in a very dimly lit room, empty except for some panels with old photos and historical information. From there, we walk through even darker corridors into the inner cloisters. The photos in this blog entry are unfortunately affected by the low light conditions (tripods obviously not allowed), but the atmosphere was great.

Zaraz potem wchodzimy do bardzo ciemnego pomieszczenia, gdzie na ścianach znajdują się panele z archiwalnymi zdjęciami i informacjami o historii klasztoru. Dalej korytarze są jeszcze ciemniejsze i prowadzą nas do wewnętrznych krużganków. Niestety, zdjęcia wykonane w tym miejscu nie są najlepszej jakości ze względu na słabe oświetlenie (rzecz jasna statywy nie są dozwolone), ale nie można w życiu mieć wszystkiego. Albo atmosfera, albo dobre zdjęcia.

We pass the first depiction of the Señor de los Temblores (see my entry about the Cathedral for the explanation), then several other paintings, including portraits of St. Catherine of Alexandria and St. Gertrude, Death of a Virtuous Man, and a Sinner’s Death, as well as an old tapestries.

Przechodzimy obok pierwszego obrazu “Pana Trzęsień Ziemi” (więcej na ten temat we wpisie o katedrze), a potem mijamy inne dzieła, w tym portrety św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Gertrudy,  Śmierć cnotliwego człowieka i śmierć grzesznika oraz stare gobeliny.

The most important part of the monastery is the church, with its cedar-wood altarpiece covered in gold leaf and its intricately carved pulpit, a masterpiece of 17th-century woodworking. The church also includes an extension housing a collection of relics, historical artefacts, paintings, and colonial-era furniture.

Najważniejszym miejscem w klasztorze jest kościół z ołtarzem z drewna cedrowego pokrytym złotem oraz misternie rzeźbioną amboną - prawdziwym arcydziełem XVII-wiecznego snycerstwa. W bocznej części kościoła znajduje się kolekcja relikwii, dzieł sztuki, obrazów i mebli z czasów kolonialnych.

After exploring the church, we step into a dimly lit room  opposite, where a life-size mannequin dressed as a nun lies in a coffin-like display. She wears a simple Dominican habit, hands folded on a crucifix, face pale and stilled by death. The scene is a memento mori, reminding visitors of the finality of life and the nun’s lifelong devotion.

Po zwiedzeniu kościoła przechodzimy do sali naprzeciwko,  gdzie w trumnie leży naturalnej wielkości figura zakonnicy - ubrana w skromny habit dominikański, z rękami złożonymi na krzyżu i bladą twarzą. To memento mori, przypominające o śmierci i życiu oddanym Bogu.

The next room we visit is the novitiate chapel, housed beneath a series of rounded arches with Baroque frescoes of Inca vegetation. Vaulted ceilings and walls are decorated with 17th-century frescoes showing scenes of monastic life, virtues, and holy figures. Life-size mannequins of nuns are seated in semi-circle around a central lying figure, representing a novice awaiting initiation.

Kolejna sala to kaplica nowicjatu, mieszcząca się pod serią zaokrąglonych łuków pokrytych barokowymi freskami przedstawiającymi andyjską roślinność. Sklepienie i ściany pokryte są XVII-wiecznymi malowidłami przedstawiającymi życie zakonne, alegorie cnót i postacie świętych. Są tutaj także manekiny zakonnic, siedzące w półkolu wokół centralnej postaci leżącej na podłodze - to nowicjuszka w trakcie symbolicznego obrzędu składania ślubów.

In the inner cloisters on the ground floor, we also came across a former workroom where nuns once practiced embroidery and sewing. The place also holds several paintings, liturgical garments, and a large, foldable chest displaying miniature three-dimensional religious and mythological scenes — from the Garden of Eden to a depiction of God in a flowing red cape. This chest was once used by traveling Catholic missionaries to help convert people in remote parts of Peru.

W wewnętrznych krużgankach na dolnym piętrze znajduje się również dawna pracownia, gdzie zakonnice zajmowały się haftem i szyciem. W krużgankach zobaczyć można także obrazy, szaty liturgiczne oraz duży składany kufer zawierający miniaturowe, trójwymiarowe sceny religijne i mitologiczne – od Ogrodu Eden po przedstawienie Boga w rozwianej czerwonej pelerynie. Skrzynia ta była niegdyś używana przez wędrownych misjonarzy katolickich do szerzenia wiary w odległych rejonach Peru.

Iglesia de la Compañía de Jesús

After lunch, we decided to visit the Iglesia de la Compañía de Jesús—the ornate, reddish-brown stone church on the southeastern side of the square that dominates the Cusco skyline. Its twin towers rise above the colonial rooftops, just beside the more austere Cusco Cathedral.

Built in the mid-1600s on the foundations of an Inca palace—Amaru Cancha, once the palace of Huayna Capac, the last Inca to rule an unconquered empire—the church was reconstructed after the 1650 earthquake and stands as a prime example of Spanish Baroque architecture in Peru. The façade is richly detailed, with carved columns, niches, and sculptural flourishes. If the light hits it just right, the volcanic stone glows faintly in the late afternoon sun.

Interestingly, the church was once at the centre of a major power struggle. The Jesuits built it to rival the nearby cathedral, which caused considerable tension with local clergy. Pope Paul III was even called upon to intervene—he ordered that its construction not overshadow the cathedral. But by then, it was too late. The church was already becoming one of the most impressive in the Andes.

Po obiedzie postanowiliśmy odwiedzić Iglesia de la Compañía de Jesús – piękny kościół, który dominuje nad południowo-wschodnią stroną placu i znacząco wyróżnia się na tle panoramy Cuzco. Jego bliźniacze wieże górują nad kolonialnymi dachami, tuż obok bardziej surowej w formie Katedry w Cuzco.

Kościół został zbudowany w połowie XVII wieku na fundamentach inkaskiego pałacu Amaru Cancha – dawnej rezydencji Huayny Capaca, ostatniego władcy nie podbitego imperium Inków. Po trzęsieniu ziemi w 1650 roku budowla została odbudowana i dziś stanowi jeden z najlepszych przykładów architektury baroku hiszpańskiego w Peru. Fasada jest bogato zdobiona – znajduje się tu rzeźbione kolumny, nisze i dekoracyjne elementy kamienne. W odpowiednim świetle wulkaniczny kamień koscioła przybiera głęboki, ciepły kolor i wygląda, jakby delikatnie lśnił w słońcu.

Kościół ten był też niegdyś źródłem poważnego konfliktu. Jezuici postawili go z zamiarem dorównania, a może i przyćmienia pobliskiej katedry, co wywołało niezadowolenie lokalnego duchowieństwa. Sprawa trafiła aż do papieża Pawła III, który nakazał, by budowla nie przewyższała katedry. Decyzja jednak nadeszła zbyt późno – kościół już wtedy był jedną z najwspanialszych świątyń w Andach.

We entered through the large central doorway, flanked by tall Corinthian columns and topped by a beautiful arched window framed with intricate stonework.

Inside, we were immediately enveloped in a world of rich gold leaf and dark wood. The main altar is the showstopper—massive (21 metres tall), glittering, and intricately carved. Made of cedar and entirely covered in gold leaf, it draws your eyes upward. The fine wooden pulpit, detailed with a relief of Christ, adds to the drama.

Do środka wchodzimy przez główne wejście, flankowane wysokimi kolumnami korynckimi, nad którymi wznosi się piękne, łukowate okno w kamiennej oprawie.

We wnętrzu dominuje ciemne drewno i złote zdobienia. Główny ołtarz, wykonany z drewna cedrowego i całkowicie pokryty złotem, jest monumentalnych rozmiarów (21 metrów wysokości) i cały misternie rzeźbiony. Kunsztownie wykonana ambona z wizerunkiem Chrystusa w reliefie także przyciąga uwagę.

Side chapels line the interior, each with their own saints, altars, and character. Many are adorned with paintings from the Escuela Cusqueña—vivid works that blend European religious themes with Andean symbolism. The confessionals, like much else here, are beautifully carved.

Bogactwem okapują także boczne kaplice, każda z własnym ołtarzem i postaciami świętych. Wiele z nich zdobią obrazy szkoły Cuzqueña, łączące europejskie tematy religijne z lokalną, andyjską symboliką. Konfesjonały, podobnie jak reszta wyposażenia, są pięknie rzeźbione.

The sacristy carries the same baroque opulence: carved wood, gold leaf, and dark colonial-era furniture. One of its highlights is a collection of colonial paintings, again largely from the Cusco School. These pieces often depict saints, Jesuit figures, or biblical scenes, and are rich in colour, gold accents, and that distinct fusion of Spanish and indigenous aesthetics. Among them are also many depictions of the Crucified Christ as Señor de los Temblores—the Lord of the Earthquakes—Cusco’s patron figure.

Zakrystia również urzeka barokowym przepychem i dominuje tu rzeźbione drewno, złote liście i masywne, kolonialne meble. Znajduje się tu także kolekcja malarstwa kolonialnego, w dużej mierze autorstwa artystów szkoły Cuzqueña. Przedstawiają one postaci świętych, jezuitów oraz sceny biblijne – często w żywych kolorach, z dodatkiem złotych akcentów i z charakterystycznym połączeniem stylów hiszpańskiego i rdzennie andyjskiego. Wśród nich znajduje się również wiele przedstawień Chrystusa Ukrzyżowanego jako Señor de los Temblores – Chrystusa od Trzęsień Ziemi, patrona Cuzco, którego kult ma tu szczególne znaczenie.

Beneath the main altar, near the sacristy, we visited the crypt—a small, solemn chamber historically used for burials of prominent Jesuits and possibly local elites. The space feels more austere here: low ceiling, stone or adobe walls, and a quiet, reverent air.

Tuż pod głównym ołtarzem, w pobliżu zakrystii, znajduje się skromna krypta o niskim sklepieniu i ścianach z kamienia i gliny. Jest to niewielkie, surowe pomieszczenie, w którym niegdyś chowano najważniejszych jezuitów, a być może także przedstawicieli lokalnych elit związanych z kościołem.

We ended our visit upstairs in the choir and gallery area. From there, we had a closer look at the ceiling artwork and a sweeping view down towards the altar. Through a gallery window, we could also look out over the Plaza de Armas and the cathedral—a perfect vantage point to take in the contrast between the two great churches.

Na koniec wchodzimy na chór i galerię. Stąd możemy dokładniej przyjrzeć się sufitom, a także spojrzeć z góry na ołtarz główny. Z okna w galerii roztacza się też piękny widok na Plac Broni i katedrę – doskonałe miejsce, by porównać dwie monumentalne świątynie Cuzco.

The cathedral

As we step inside the Cusco Cathedral, we are entering a sacred space that blends centuries of history, art, and Andean spirituality. Built with massive blocks of stone brought from Sacsayhuaman between 1560 and 1664 (it took about 100 years!), the cathedral stands atop the Inca palace of Viracocha. It is a powerful testament to the fusion of indigenous and colonial cultures.

The architecture of the cathedral beautifully blends Spanish Renaissance and Gothic styles. Inside, the ceiling is supported by fourteen large cross-shaped pillars and features twenty-four vaulted sections. The cathedral is built in the shape of a traditional basilica, with three main aisles—one in the centre and one on each side. These aisles line up with the three doors you see on the front of the building. The pillars also help divide the space and support the large cross-shaped layout of the church.

Wchodząc do katedry w Cuzco, zanurzamy się w wieki historii, sztuki i duchowości andyjskiej. Zbudowana z masywnych bloków kamienia sprowadzonych z Sacsayhuamán w latach 1560–1664 (budowa trwała około 100 lat!), katedra powstała na miejscu dawnego pałacu Inków – Viracocha.

Architektura katedry to piękne połączenie stylów renesansu hiszpańskiego i gotyku. Wnętrze podtrzymuje czternaście masywnych filarów w kształcie krzyża, a sufit składa się z dwudziestu czterech sklepionych segmentów. Katedra ma klasyczny plan bazyliki – z trzema nawami: główną i dwiema bocznymi, które odpowiadają trzem wejściowym portalom. Układ wnętrza tworzy krzyż, co dodatkowo podkreśla sakralną symbolikę miejsca.

The cathedral is flanked by two churches: the Iglesia del Triunfo on the right, and the Sagrada Família on the left. We entered through the Iglesia del Triunfo. It is the first Christian church built in Cusco after the Spanish conquest. It was constructed in 1536 on the site of the Suntur Wasi, an Inca ceremonial building, according to the Spanish practice of building religious sites over indigenous ones to assert dominance and aid conversion. Its name, “Church of Triumph,” commemorates the Spanish victory over the Incas during the siege of Cusco—a victory that, according to Catholic tradition, was secured through divine intervention by Saint James the Great, patron saint of Spain. Legend holds that he descended from heaven to help the Spanish forces at a critical moment. Inside the church, a statue depicts Saint James on horseback defeating an Inca warrior, capturing this symbolic event. The chapel also contains several intriguing altars, paintings, and crucifixes.

Katedrę otaczają dwie boczne świątynie: po prawej stronie znajduje się Iglesia del Triunfo, a po lewej – Sagrada Família. Weszliśmy przez Iglesia del Triunfo, pierwszy kościół chrześcijański zbudowany w Cusco po hiszpańskim podboju. Powstał on w 1536 roku na miejscu Suntur Wasi – ceremonialnego budynku Inków – jako symbol dominacji Hiszpanów i chrystianizacji. Jego nazwa, „Kościół Triumfu”, upamiętnia zwycięstwo Hiszpanów nad Inkami podczas oblężenia Cusco. Zwycięstwo to, według katolickiej tradycji, było możliwe dzięki cudownej interwencji św. Jakuba Większego, patrona Hiszpanii, który miał zstąpić z nieba i pomóc hiszpańskim wojskom. Wewnątrz kościoła znajduje się rzeźba św. Jakuba na koniu, pokonującego wojownika Inków –symbol tego wydarzenia. W kaplicy można też zobaczyć historyczne ołtarze, obrazy i krucyfiksy.

From the Iglesia del Triunfo, we pass through a small archway into the main body of the cathedral.

In the central part of the cathedral stands the magnificent High Altar, crafted from over 1,250 kilos of silver. This neoclassical masterpiece is adorned with intricate carvings and gold leaf, showcasing the opulence of colonial artistry. At its centre stands a statue of the Virgin of the Immaculate Conception, the cathedral’s patron saint. Beneath the altar lies a small arched crypt containing the remains of former archbishops of Cusco.

Z Iglesia del Triunfo przechodzimy przez niewielki łukowaty korytarz do głównej części katedry.

W centralnym punkcie katedry znajduje się imponujący ołtarz główny, wykonany z ponad 1250 kilogramów srebra. W centrum ołtarza znajduje się figura Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia – patronki katedry. Pod ołtarzem znajduje się mała krypta z pochówkami dawnych arcybiskupów Cusco.

Adjacent to the altar is the sacristy, decorated with portraits of these bishops and a striking painting of the Crucifixion—possibly by Alonso Cano—depicting Christ’s agony with moving realism.

Obok ołtarza mieści się zakrystia, ozdobiona portretami biskupów oraz dużym obrazem Ukrzyżowania – przypisywanym Alonso Cano – który w realistyczny sposób ukazuje cierpienie Chrystusa.

The original wooden altar is located at the very back of the cathedral, behind the present silver altar. Opposite it are the choir stalls. The cathedral also features fourteen side chapels, each containing different works of art: statues of saints and virgins, as well as paintings.

Drewniany ołtarz pierwotnie będący głównym ołtarzem katedry dziś znajduje się za srebrnym ołtarzem, w tylnej części świątyni. Po przeciwnej stronie umieszczone są bogato rzeźbione stalle chórowe. Katedra posiada również czternaście bocznych kaplic, w których można podziwiać różnorodne dzieła sztuki: rzeźby świętych i Madonn, a także liczne malowidła.

Much of this artwork comes from the Escuela Cuzqueña (Cusco School of Art), founded by the Spanish to train the descendants of the Incas in European Renaissance artistic techniques. This school is known for blending 17th-century European devotional styles with the vivid colour palette and iconography of indigenous Andean artists. Its most renowned representatives include Diego Quispe Tito, Basilio Santa Cruz Pumacallao, Basilio Pacheco, and Marcos Zapata. The latter is especially famous for his interpretation of the Last Supper, where the main dish is a traditional roasted guinea pig. Another iconic piece is a depiction of the Virgin Mary wearing a mountain-shaped skirt with a river flowing around its hem—an artistic fusion of the Virgin with Pachamama (Mother Earth), blending Catholic and Andean symbolism.

Wiele z tych dzieł pochodzi ze Szkoły Cuzqueña (Escuela Cuzqueña) – szkoły artystycznej założonej przez Hiszpanów w celu nauczania potomków Inków zasad europejskiego malarstwa renesansowego. Styl szkoły charakteryzuje się połączeniem ówczesnych europejskich technik i religijnych tematów z kolorystyką i symboliką rdzennych artystów andyjskich. Do najbardziej znanych przedstawicieli szkoły należą Diego Quispe Tito, Basilio Santa Cruz Pumacallao, Basilio Pacheco i Marcos Zapata. Ten ostatni zasłynął malowidłem Ostatniej Wieczerzy, na którym głównym daniem jest tradycyjna pieczona świnka morska (cuy). Innym niezwykłym przykładem synkretyzmu kulturowego jest wizerunek Matki Boskiej w spódnicy przypominającej kształtem górę, u której podnóża płynie rzeka – symboliczne nawiązanie do Pachamamy (Matki Ziemi).

The choir of the cathedral is carved entirely from cedar wood, in a Baroque style that often blends into neoclassical influences. It features images of 42 male saints and 38 female saints, along with 24 lower seats and another 40 higher ones.

There is also the Sala de la Plata (Silver Room), a small side chapel displaying a collection of religious silver objects, many of them over a century old.

In the Chapel of the Lord of the Earthquakes, there is a blackened crucifix known as Señor de los Temblores (The Lord of the Earthquakes). The oldest surviving painting in Cusco depicts the city during the devastating earthquake of 1650. Townspeople are shown parading through the plaza with this crucifix, praying for the tremors to cease—an event that, according to legend, miraculously occurred. Every Holy Monday, the Señor is carried through the streets of Cusco in a solemn procession. Devotees throw ñucchu flowers at him—small red blossoms that resemble drops of blood and symbolize the wounds of crucifixion. The flowers leave a sticky residue, which captures smoke from votive candles placed beneath the statue—this is why the figure is now black. This crucifix is depicted in hundreds of paintings in Cusco (look at the top altar painting).

 

Chór katedry wykonany jest w całości z drewna cedrowego, w stylu barokowym z elementami neoklasycznymi. Przedstawiono w nim wizerunki 42 męskich i 38 żeńskich świętych oraz 24 dolne i 40 górnych siedzisk dla chóru.

Warto też zajrzeć do Sali Srebra (Sala de la Plata) – bocznej kaplicy, w której znajduje się kolekcja ponad stuletnich srebrnych przedmiotów sakralnych.

W Kaplicy Pana Trzęsień Ziemi (Capilla del Señor de los Temblores) znajduje się poczerniały krucyfiks znany jako Señor de los Temblores (Pan Trzęsień Ziemi). Najstarszy zachowany obraz w Cusco przedstawia to wydarzenie: w czasie wielkiego trzęsienia ziemi w 1650 roku mieszkańcy miasta wynieśli tę figurę w procesji na główny plac, modląc się o zatrzymanie wstrząsów – i według legendy, trzęsienie cudownie ustało. Co roku w Wielki Poniedziałek krucyfiks jest wynoszony w uroczystej procesji, podczas której wierni rzucają w jego stronę czerwone kwiaty ñucchu – przypominające krople krwi i symbolizujące rany Chrystusa. Kwiaty zostawiają lepką warstwę, która z czasem pochłania dym z palonych pod krzyżem świec – dlatego figura dziś jest czarna. Ten krucyfix zobaczymy w różnych wersjach na dziesiątkach obrazów w Cuzco (górny obraz na tym ołtarzu).