Last sunrise in Aleenta

Last sunrise at Aleenta is simply gorgeous. The colours are exquisite, first dark, saturated purples and blues, then oranges and as sun starts to be visible, sea is basking beautifully in reflected gold. 

Ostatni wschód słońca w Aleenta. Kolory są przepiękne, najpierw mocno nasycone fiolety, niebieskości, magenta, potem pomarańcze, a gdy słońce zaczyna być już widoczne, morze zaczyna lśnić ciepłym złotem. 

We run to the water in our “night gowns”, Marcin doing a bit of Tai-chi, and the day could not start any better.  

Pędzimy zamoczyć stopy w wodzie, w tym, w czym spaliśmy, kogo to obchodzi. Marcin ćwiczy Tai-chi, a ja taplam się w (wiecznie zaskakująco) ciepłej wodzie. Dzień nie mógł zacząć się lepiej. 

Breakfast is, as always, delicious and Aleenta managers kindly say they will give us a lift to our next hotel. Bye, bye, Aleenta. You were splendid.

 Śniadanie jest jak zawsze pyszne a manager  Aleenty oferuje, że podwiozą nas do naszego następnego hotelu. Pa-pa Aleenta, wszystko było super.