Seoul awaits

 After nearly a year of more or less systematic Korean classes, it is perhaps a good time to visit Seoul. Plane tickets were so expensive we almost gave up, but I had already booked my language school for two weeks, so in the end, we persisted. Boarding the plane, I was tired as a zombie (I had pulled out an all-nighter to finish marking my supplemental exams), so I slept away most of the flight (excuse my hair!). I watched half of a movie (fell asleep even though it was an excellent movie), had my meals, and that is all. The rest of the time, I was zoned out. Marcin was watching movies one after another.

 

Po prawie roku mniej lub bardziej systematycznych lekcji koreańskiego, przyszedł czas na odwiedzenie Seulu. Bilety lotnicze były tak drogie, że prawie zrezygnowaliśmy z tego pomysłu, ale już wcześniej zarezerwowałam szkołę językową na dwa tygodnie, więc w końcu jakoś się udało. Wsiadając do samolotu, byłam zmęczona jak nie przymierzając zombie (sporo ponad dobę bez snu bo przed samym wyjazdem miałam sierpniowe egzaminy do poprawienia), więc przespałam większość lotu (stąd “fryzura”) Obejrzałam pół filmu (zasnęłam w trakcie,  chociaż był to świetny film), zjadłam posiłki i to wszystko. Przez resztę czasu byłam wyłączona. Marcin tymczasem urządził sobie maraton fimowy.

After landing, we went to tick off our after-arrival COVID PCR (we had it pre-booked and so it went relatively smoothly) and then grabbed a taxi to the hotel. It was a rainy day in Seoul, and neon lights reflected beautifully on the wet surfaces, so everything looked quite beautiful.

 

Po wylądowaniu poszliśmy odfajkować nasz COVID PCR po przyjeździe (mieliśmy to wcześniej zarezerwowane, więc poszło stosunkowo gładko), a następnie złapaliśmy taksówkę do hotelu. To był deszczowy dzień w Seulu i neony pięknie odbijały się na mokrej nawierzchni, więc od razu nam się miasto spodobało.

We are staying in the Four Points Sheraton in Myeongdong, although it really is Euljiro. The reception is on the 4th floor, and I find it strange at first, but thinking about it, it gives you an excellent sense of privacy, not having to go through the reception each time you go in and out.

Our room is tidy and comfortable enough, and I love the view of the N Seoul tower. It is quite an iconic view (and we can also see the Myeongdong Cathedral).

 

Zatrzymujemy się w Four Points Sheraton w Myeongdong, choć tak naprawdę jest to Euljiro. Recepcja znajduje się na 4 piętrze i na początku wydaje mi się to dziwne, ale jak o tym pomyśleć, brak konieczności przechodzenia przez recepcję za każdym razem, gdy wchodzisz i wychodzisz z hotelu daje dużo większe poczucie prywatności.

Nasz pokój jest schludny i wystarczająco wygodny, a w bonusie mamy widok na wieżę N Seoul. (Możemy też z okna zobaczyć katedrę w Myeongdong).