Sun rises above Sanctuary of Truth

We get up before the sunrise and move…. to the balcony. This is how lazy people take sunrise pictures! But with the view of Sanctuary of Truth from your windows, it totally makes sense. (We also took some images from the beach…)

Wstajemy przed wschodem słońca i ruszamy…. na balkon. W ten sposób leniwi ludzie robią zdjęcia wschodu słońca! Ale z widokiem na Sanktuarium Prawdy z okna, to nawet ma sens. Kilka zdjec zrobiliśmy także z plaży.

Before we set off to visit the sanctuary, we stop for breakfast at our hotel and it is really pleasant. Now we are ready.

Zanim wyruszymy na zwiedzanie sanktuarium, zatrzymujemy się an (bardzoprzyjemne)śniadanie w naszym hotelu. Teraz już jesteśmy gotowi.

Horizon Rooftop Bar

Tonight is all about unwinding and enjoying the view. We found a cosy spot for ourselves at the Horizon rooftop bar (in the Hilton hotel building). The bar is quite sleek and modern, beautifully if subtly lit at night, the sunset view over Pattaya beach is incredible, the cocktails keep flowing, and I must admit I was quite tipsy by the time of dinner. The meal was fine, a tad expensive for what it was but the evening was totally worth it. and we were even blessed with a view on a storm.

 

Dzisiejszy wieczór to przede wszystkim piękne widoki, znaleźliśmy bowiem dla siebie przytulne miejsce w barze Horizon (w budynku Hiltona). Bar jest dość elegancki i nowoczesny, pięknie, choć subtelnie oświetlony w nocy, a widok zachodu słońca nad plażą Pattaya jest niesamowity.  Do tego pyszne koktajle wciąż płyną i zanim przeniesiemy się do środka na obiad (rzecz jasna dawno po zachodzie słońca) to oboje (ale ja bardziej) czujemy już trochę ten alkohol w żyłach. Sam obiad był w porządku, odrobinę drogi w stosunku do jakości, ale wieczór był tego zdecydowanie wart. A jako bonus miieliśmy widok na burzzę w oddali :)

Golden Tulip

After another great breakfast, gym, and some lazy time at the swimming pool we bid our farewell to Conrad and took a Taxi to Pattaya. The first hotel we are staying at here is Golden Tulip Resort, chosen because of its vicinity to the Sanctuary of Truth. Actually, the sanctuary is well visible from the corner room we booked. Here is the first glance at our room before we head off for sunset and dinner at the Horizon.

 

Po kolejnym wspaniałym śniadaniu, siłowni i lenistwie na basenie pożegnaliśmy się z Conradem i wzięliśmy taksówkę do Pattayi. Pierwszym hotelem, w którym się tu zatrzymaliśmy, jest Golden Tulip Resort, wybrany ze względu na swoje polożenie niedaleko od Sanktuarium Prawdy. Sanktuarium jest zresztą dobrze widoczne z zarezerwowanego przez nas narożnego pokoju. Oto pierwszy rzut oka na nasz pokój, zanim wyruszymy na zachód słońca i kolację w Horizon.

Kintsugi Bangkok

Today’s dinner was somewhat special, as we had a booking at the Kintsugi Bangkok powered by Jeff Ramsey. It is a Michelin star restaurant based at The Athenee Hotel, serving Japanese progressive kaiseki cuisine. Jeff Ramsey visits it regularly and with his Thai team decides on the menu changes.

 

Dzisiejsza kolacja była nieco wyjątkowa, ponieważ mieliśmy rezerwację w Kintsugi Bangkok powered by Jeffa Ramsey. Jest to wyróżniona gwiazdką przewodnika Michelin restauracja mieszcząca się w hotelu Athenee, serwująca japońską progresywną kuchnię kaiseki. Jeff Ramsey odwiedza ją regularnie i wraz ze swoim tajskim zespołem decyduje o zmianach w menu.

Today’s tasting menu consisted of 12 courses (I know, I know, it is a lot, but not a chance I will complain about it). The food served in Kintsugi is a fusion of traditional kaiseki and some western influences. Kintsugi translates as "connected with gold" and is a term used in the Japanese art of repairing broken ceramics with golden lacquer. The aim is not to hide the damage, but to highlight it making the imperfections beautiful. This is how Chef Ramsey thinks about his style of Japanese cuisine, connecting tradition with culinary forward-thinking.

I will not talk about each course because we took quite a few pictures, and they speak for themselves. It was delicious!!!

 

Dzisiejsze menu degustacyjne składało się z 12 dań (wiem, wiem, to dużo, ale nie ma co narzekać). Jedzenie serwowane w Kintsugi to połączenie tradycyjnego kaiseki i niektórych wpływów zachodnich. Kintsugi tłumaczy się jako „związany ze złotem” i jest terminem używanym w japońskiej sztuce naprawy potłuczonej ceramiki złotym lakierem. Celem nie jest ukrycie uszkodzeń, ale podkreślenie ich, upiększenie niedoskonałości. Tak szef kuchni Ramsey myśli o swoim stylu kuchni japońskiej, łącząc tradycję z kulinarną nowoczesnością.

Nie będę się rozpisywać o każdym daniu bo byłby to bardzo długi wpis. Poza tym zrobiliśmy sporo zdjęć i one chyba mówią same za siebie. Jedzenie było pyszne!!!

As we decided to seat at the bar, we also could see the Thai chef finishing each meal for us and he kindly allowed us to take video snaps and use them on social media. Do not miss it when in Bangkok, it really was a special evening for us.

 

Ponieważ zdecydowaliśmy się usiąść przy barze, mogliśmy obserwować, jak tajski szef kuchni kończy dla nas każdy posiłek. Pozwolił nam też robić zdjęcia i filmiki i wykorzystać je w mediach społecznościowych. Wrzucam zatem rolkę podsumowującą ten wieczór.

Swimming-pool at Conrad

Yesterday, between our trips to the park, when the day was at its hottest, we decided it was time for a drink and a swim. And we found the swimming-pool on the sixth floor really pleasant. This late afternoon we are back to cool down and relax, and we stay until the lights are on. It is quite empty, too, which is a big bonus.

 

Wczoraj, między wycieczkami do parku, w najgorętszą porę dnia, zdecydowaliśmy, że jest to idealny moment na drinka i ochłodzenie się w wodzie. Basen na szóstym piętrze okazał się naprawdę przyjemny. Zatem dzisiaj późnym popołudniem wróciliśmy, żeby się zrelaksować i potaplać w wodzie, i zostaliśmy, aż zapaliły się wieczorne światła. Bonus: na basenie było bardzo pusto, może ze dwie osoby oprócz nas.