Meet a cutie

After just three days in Peru, we realised we needed much more memory space and a new charger. So we visited a few photography shops. Prices weren’t exactly friendly compared to the UK, but a must is a must.

In the end, we picked up a bunch of memory cards and a charger, and met a very cute canine assistant in one of the shops.

Po zaledwie trzech dniach w Peru zorientowaliśmy się, że potrzebujemy dużo więcej miejsca na zdjęcia, a także nowej ładowarki. Odwiedziliśmy więc kilka sklepów fotograficznych. Ceny nie były może najbardziej przyjazne w porównaniu z tymi w UK, ale jak trzeba, to trzeba.

W końcu kupiliśmy kilka kart pamięci i ładowarkę, a w jednym ze sklepów poznaliśmy uroczego psiego asystenta.

Choco Museum

After the visit to the Museo Histórico Regional, we stepped into the Choco Museum, tucked inside a colonial building just off Regocijo Square. It’s less like a typical museum and more like a cozy, aromatic café crossed with a small chocolate lab. You can see some displays about cacao cultivation and chocolate-making, but the real magic happens in the tasting.

Po wizycie w Museo Histórico Regional zajrzeliśmy do Choco Museum, mieszczącego się w kolonialnym budynku tuż przy placu Regocijo, ale z drugiej strony. To miejsce przypomina bardziej przytulną, aromatyczną kawiarnię skrzyżowaną z małym laboratorium czekolady niż typowe muzeum. Można tu zobaczyć kilka ekspozycji o uprawie kakao i produkcji czekolady, ale prawdziwa magia zaczyna się przy degustacji.

Naturally, we sat down to try a few things. I ordered a classic Peruvian empanada de pollo, a chicken-filled pastry, simple but satisfying.

Oczywiście usiedliśmy, żeby coś spróbować. Na początek zamówiłam klasyczną peruwiańską empanadę de pollo, czyli pasztecik z kurczakiem - proste, ale bardzo satysfakcjonujące jedzonko.

Then came THE hot chocolate. They bring it to you deconstructed. You’re given a jug of hot milk, a small bowl of thick chocolate sauce (as dense and glossy as honey), and a selection of spices. You stir the sauce into the milk yourself, adjusting the strength, then season it to your liking.

We tried two mixes. One was honey and chilli. The sweetness hit first, but the chilli crept in after, warm and slow. The other was cinnamon and cloves, which gave the drink a deeper, spiced taste. I’m ruined for normal hot chocolate from now on. And do we skip the cheesecake? No, we do not.

 

A potem nadeszła chwila na gorącą czekoladę. Tutaj serwują ją w odrobinę nietypowy sposób - składniki podawane są osobno i trzeba sobie samemu połączyć i wymieszać. Dostajesz dzbanek gorącego mleka, małą miseczkę gęstego sosu czekoladowego (mniej więcej o konsystencji miodu) oraz zestaw przypraw. Mieszasz wszystko według własnego uznania, regulując intensywność smaku

Wypróbowaliśmy dwie kombinacje. Pierwsza to miód z chili - na początku jest słodko, a potem chili powoli rozgrzewa. Druga to cynamon i goździki, które nadały czekoladzie głębszy, korzenny aromat. Po czymś takim zwykła gorąca czekolada już chyba nie zrobi na mnie wrażenia.

Ale czy pomijamy sernik? Oczywiście, że nie.

We chatted over delicious chocolate and didn’t even notice when it became dark outside. Time to go back for dinner. But… we’ll be back here!

 

Rozmawialiśmy przy pysznej czekoladzie i nawet nie zauważyliśmy, kiedy zrobiło się ciemno. Czas wracać na kolację. Ale… na pewno tu jeszcze wrócimy!

Museo Histórico Regional

Museo Histórico Regional, also known as Casa Garcilaso, is located near the Plaza de Armas, tucked into a colonial building that used to be the home of the half-Inka, half-Spanish Garcilaso de la Vega — a mestizo writer who became one of the first to write about the Inca world from both Spanish and indigenous perspectives. He wrote several books throughout his lifetime, including a history of Peru that told a story and truth much different from that of the Spanish conquistadors.

From the outside, the building looks like a classic colonial house: cream walls, wooden balconies, and a tiled roof.

 

Museo Histórico Regional, znane też jako Casa Garcilaso, znajduje się niedaleko Plaza de Armas, ukryte w kolonialnym budynku, który kiedyś był domem Garcilaso de la Vega — pisarza o mieszanym pochodzeniu inkaskim i hiszpańskim. Był jednym z pierwszych, którzy opisywali świat Inków zarówno z perspektywy Hiszpanów, jak i rdzennych mieszkańców. W ciągu życia napisał kilka książek, w tym historię Peru, która przedstawiała zupełnie inne spojrzenie niż hiszpańscy konkwistadorzy.

Z zewnątrz budynek wygląda jak typowy kolonialny dom: kremowe ściany, drewniane balkony i dach pokryty dachówką.

Once we stepped in, we could see the Inca stonework at the base of the walls (not unusual in the Cusco area). The rest is a classical Andean colonial courtyard: rectangular in shape, with arched stone arcades on the ground level and wooden balconies wrapping around the upper floor. The whitewashed walls and terracotta tiles complete the look. That mix of Spanish and Inca architecture kind of sets the tone for the whole museum.

Po wejściu od razu zauważyliśmy inkaskie kamienne mury u podstawy ścian (co jest nie jest w Cusco rzadko spotykane). Poza tym to klasyczny andyjski kolonialny dziedziniec: prostokątny, z kamiennymi arkadami na parterze i drewnianymi balkonami na piętrze. Białe tynki i czerwone dachówki dopełniają całości. To połączenie architektury hiszpańskiej i inkaskiej dobrze oddaje charakter całego muzeum.

The ground floor of the museum focuses on Cusco’s early history, starting thousands of years before the Incas. There are six rooms on this level, each with a specific theme. The first room has fossils and bones from prehistoric animals — mastodons, giant sloths, and glyptodons that once lived in the area.

Parter poświęcony jest wczesnej historii Cusco, sięgającej tysiące lat przed Inkami. Znajduje się tam sześć sal, każda o innej tematyce. W pierwszej zobaczyliśmy skamieniałości i kości prehistorycznych zwierząt — mastodontów, olbrzymich leniwców i gliptodonów, które kiedyś zamieszkiwały te tereny

Next is a room about the first people in the Andes. There are tools, stone knives, and fragments of cave art from sites around Cusco.

 

Kolejna sala opowiada o pierwszych ludziach w Andach. Prezentowane są tu narzędzia, kamienne noże oraz fragmenty sztuki naskalnej znalezione w okolicy Cusco.

Then regional societies that existed before the Incas - the Marcavalle, Chanapata, and Qotakalli cultures - are covered. We saw ceramics, burial urns, and household tools. The display shows how these smaller societies helped lay the foundations for the Inca state.

Potem muzeum pokazuje regionalne kultury sprzed Inków - Marcavalle, Chanapata i Qotakalli. Można tam zobaczyć ceramikę, urny grobowe i przedmioty codziennego użytku. Wystawa tłumaczy, jak te mniejsze społeczeństwa pomogły stworzyć fundamenty państwa inkaskiego.

After this, the focus shifts to Inca spirituality. There are carved stones used in rituals - objects that represent mountains (apus), ancestors (mallquis), and natural elements like water or the sun. It gives a good sense of how the Incas viewed the world and their place in it. Subsequently, Inca pottery is depicted - from daily-use items to ceremonial vessels. I saw lots of aríbalos (those large, pointed jars), drinking cups called keros, and bowls painted with geometric patterns and animal figures. Each piece had its own style depending on the region it came from.

Następna sala poświęcona jest duchowości Inków. Prezentowane są wyryte kamienie używane w rytuałach - przedmioty symbolizujące góry (apus), przodków (mallquis) i naturalne elementy, takie jak woda czy słońce. Daje to dobre wyobrażenie o tym, jak Inkowie postrzegali świat i swoje w nim miejsce. Potem można zobaczyć inkaską ceramikę, od naczyń codziennego użytku po te ceremonialne. Widzieliśmy dużo aríbalos (dużych, stożkowatych dzbanów), kubków do picia zwanych keros oraz misek zdobionych geometrycznymi wzorami i zwierzęcymi motywami. Każdy egzemplarz miał swój styl, zależny od regionu, z którego pochodził.

The last room on the ground floor shows how the Incas used gold, silver, and copper not just for jewellery and religious offerings, but also for tools and personal items. There are some gold and silver llama statuettes and mini figurines from Sacsayhuaman. The craftsmanship is quite impressive considering they didn’t use iron or advanced smelting methods.

Ostatnia sala na parterze pokazuje, jak Inkowie wykorzystywali złoto, srebro i miedź - nie tylko do biżuterii i ofiar religijnych, ale też do narzędzi i przedmiotów codziennego użytku. Można tam zobaczyć złote i srebrne figurki lam oraz inne miniaturowe rzeźby z Sacsayhuamán. Wyroby te robią duże wrażenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ich twórcy nie umieli jeszcze korzystać z żelaza ani zaawansowanych metod hutniczych.

Heading upstairs, the museum shifts focus to the Spanish conquest and colonial period. These rooms are more about religion, art, resistance, and daily life after the Spanish arrived. The first room talks about religious overlap. It explains how Spanish missionaries repurposed native gods to fit Christian figures. For example, the Inca thunder god Illapa was often rebranded as Santiago Matamoros, shown riding a horse and defeating enemies. The artwork here shows how confusing and complex this cultural shift must have been.

Na piętrze muzeum zmienia tematykę na okres hiszpańskiego podboju i kolonizacji. Wystawy bardziej skupiają się na religii, sztuce, oporze i codziennym życiu po przybyciu Hiszpanów. Pierwsza z nich omawia nakładanie się wierzeń - wyjaśnia, jak hiszpańscy misjonarze próbowali przekształcić rodzimych bogów w postacie chrześcijańskie. Na przykład inkański bóg burzy Illapa często był przedstawiany jako Santiago Matamoros, rycerz na koniu pokonujący wrogów.

There is also a representation of the Cusco School of Art, a local painting tradition that blended Spanish styles with Andean influences. The artists were trained by Europeans but added their own touches — gold backgrounds, local plants, and of course also llamas in scenes from the Bible. Some works were copies of Italian paintings, but others had a totally unique vibe. Religious art was used as a major method for teaching and evangelising in the so-called “New World,” and the Cuzco School was a hub for this type of learning and art production. (Side note: ‘Cuzco’ with a ‘z’ is how the Spaniards spelled the city’s name).

Można też zobaczyć dzieła Szkoły Cuzco - lokalnej tradycji malarskiej, która łączyła hiszpańskie style z andyjskimi wpływami. Artyści byli szkoleni przez Europejczyków, ale dodawali własne elementy - złote tła, rodzime rośliny, a nawet lamy w scenach biblijnych. Niektóre prace to kopie włoskich obrazów, inne mają zupełnie unikalny charakter. Sztuka religijna była ważnym narzędziem nauczania i ewangelizacji w tzw. „Nowym Świecie”, a szkoła w Cuzco była centrum tej działalności. (Mała uwaga: „Cuzco” z „z” to hiszpańska pisownia nazwy miasta).

Period furniture is also featured, including a room devoted to the work of de la Vega. There is a life-sized sculpture of Garcilaso, plus early editions of his books. He was born in that very house in 1539, the son of an Inca princess and a Spanish conquistador.

W muzeum znajduje się także pokój z meblami z epoki oraz sala poświęcona de la Vedze. Jest tam rzeźba wielkości naturalnej przedstawiająca Garcilaso oraz pierwsze wydania jego książek. Urodził się właśnie w tym domu w 1539 roku jako syn inkaskiej księżniczki i hiszpańskiego konkwistadora.

Finally, one of the rooms focuses on Túpac Amaru II, the leader of a massive indigenous rebellion in 1780, his capture, trial, and eventual execution in Cusco’s Plaza de Armas.

 

Na koniec jedna z sal opowiada o Túpacu Amaru II  (przywódcy powstania w 1780 roku), jego schwytaniu, procesie i ostatecznej egzekucji na Plaza de Armas w Cusco.

Plaza Regocijo

After checking in at our second hotel, we found ourselves once again at Plaza Regocijo, also known by its Quechua name, Kusipata (“Place of joy”). Once part of Huacaypata, the grand ceremonial plaza of the Incas, this space was gradually divided under Spanish rule, eventually giving rise to both Plaza de Armas and Plaza Regocijo as we see them today.

Unlike the busier main square, Plaza Regocijo feels a bit more relaxed. It’s shaded by trees, lined with benches, and cantered around a modest fountain, all surrounded by colonial-style buildings.

But this time, we came back for two specific spots: the Museo Histórico Regional, also known as Casa Garcilaso, and the Choco Museum.

 

Po zameldowaniu się w naszym drugim hotelu, ponownie trafiliśmy na Plaza Regocijo, który znany jest również pod swoją keczuańską nazwą Kusipata („miejsce radości”). Teren ten był niegdyś częścią Huacaypata, wielkiego, ceremonialnego placu Inków, który z czasem, pod panowaniem hiszpańskim, został podzielony, dając początek dzisiejszym Plaza de Armas i Plaza Regocijo.

Plaza Regocijo jest zwykle mniej zatłoczony niż Plaza de Armas.Jest tu trochę drzew. Ławki i nieduża fontanna, a wokół znajdują się budynki w stylu kolonialnym. Ale my tym razem wróciliśmy tu głownie, żeby odwiedzić dwa miejsca: Museo Histórico Regional, znane również jako Casa Garcilaso, oraz Muzeum Czekolady (Choco Museum).

Museo de Arte Contemporáneo

As we are close to Plaza Regocijo, we decide to pop into the Museo de Arte Contemporáneo, which is housed in the historic Municipal Palace, also known as the Palacio del Cabildo. We are mostly drawn in by the colonial architecture, as the palace was built in 1848. The exterior has a strong colonial feel, with a double row of arches and classic stonework, some of it repurposed from a demolished Augustinian convent.

Inside, the central courtyard is peaceful and elegant, with a fountain at its centre and arcaded galleries running along the ground and upper levels.

Skoro już jesteśmy w pobliżu Plaza Regocijo, postanawiamy zajrzeć na chwilę do Museo de Arte Contemporáneo, które mieści się w zabytkowym Pałacu Miejskim, znanym jako Palacio del Cabildo. Przyciąga nas przede wszystkim kolonialna architektura - budynek pochodzi z 1848 roku. Z zewnątrz robi wrażenie dzięki dwóm rzędom arkad i solidnemu kamiennemu wykończeniu (kamienie te częściowo pochodzą z rozebranego klasztoru augustianów).

Wewnątrz znajduje się spokojny dziedziniec z fontanną, otoczony arkadowymi krużgankami na parterze i piętrze.

The museum has three main exhibition rooms. Two are on the first floor—one of them tucked into a smaller interior courtyard with striking wooden balustrades painted in vivid blue. The design creates a balcony-like walkway on the upper level, letting you look down and take in the artworks displayed below.

W muzeum są trzy główne sale wystawowe. Dwie z nich znajdują się na parterze — jedna mieści się w mniejszym, wewnętrznym dziedzińcu, który wyróżnia się drewnianymi balustradami pomalowanymi na intensywny niebieski kolor. Układ tej przestrzeni pozwala spacerować po górnym balkonie i oglądać prace prezentowane poniżej.

The third exhibition area is on the second floor, located in the upper gallery spaces.

Trzeci obszar ekspozycji znajduje się w galeriach na piętrze.

Cusqueño handicrafts and contemporary art are also on display in glass showcases around the main courtyard.

 

W głównym dziedzińcu można również zobaczyć ekspozycje współczesnego rękodzieła i sztuki Cusco, umieszczone w przeszklonych gablotach.