London

Latent Spaces part 3

The last room that we visit is the Complexity Space. In this room animations of imagined alien environments (and cute creatures) are projected onto 360-degree screens.  It takes us a while to see it all and then we are totally ready for lunch.

Ostatnim pomieszczeniem, które odwiedzamy jest Przestrzeń Złożoności. W tym pokoju animacje wyobrażonych obcych środowisk (i uroczych stworzeń) są wyświetlane na ekranach 360 stopni. Zobaczenie wszystkiego zajmuje nam trochę czasu, a potem jesteśmy już naprawdę gotowi na lunch.

Latent Spaces part 2

Through a narrow corridor where complicated images are projected on the floor and visitors, so that once again a visitor becomes a part of the exhibition, we go to the Agent Space.

Przez wąski korytarz, w którym na podłogę i zwiedzających wyświetlane są skomplikowane obrazy, dzięki czemu zwiedzający po raz kolejny staje się częścią wystawy, trafiamy do Przestrzeni Sprawczej.

 Agent Space is focused on the anthropomorphising of AI. Various renditions of human-like creatures but with a hint of a cyborg represent different faces of artificial intelligence.

Przestrzeń Sprawcza koncentruje się na antropomorfizacji sztucznej inteligencji. Różne wersje humanoidalnych twarzy reprezentują możliwe oblicza sztucznej inteligencji.

The next chamber is called Breathing Space. The interpretation of this room is a bit vague for us. We sit in a dark room that represents a cave and watch some cute creatures. They are a bit manga-like and pleasant for the eyes.

Następna sala nazywa się Przestrzenią Oddechową. Interpretacja tego pomieszczenia jest dla nas trochę niejasna. Siedzimy w ciemnym pokoju przypominającym jaskinię i obserwujemy przyjemne dla oczu mangopodobne stworzenia.

Latent Spaces part 1

We missed the first exhibition by Illusionaries, but found out about their current show, called “Latent  Spaces” and decided to visit. It is placed at the Canary Wharf, close to the colourful tunnel (Adams Bridge) designed by Camille Walala for the first London Mural Festival in September 2020.

 

Pierwszą wystawę Illusionaries w Londynie przegapiliśmy, ale o aktualnej wystawie „Latent Spaces” dowiedzieliśmy się na czas i postanowiliśmy ją zobaczyć. Wystawa znajduje się w Canary Wharf, w pobliżu kolorowego tunelu (Most Adamsa) zaprojektowanego przez Camille Walala na pierwszy London Mural Festival we wrześniu 2020 roku.

The corridor leading to the exhibition rooms is filled with changing colours hanging lights that create a very Christmassy atmosphere.

From here you can visit and re-visit every room in whatever order you want.

 

Korytarz prowadzący do sal wystawowych wypełniony jest zmieniającymi kolory sznurami wiszących światełek, które tworzą bardzo świąteczną atmosferę. Stąd można odwiedzać (w dowolnej kolejności i dowolną ilość razy wszystkie pokoje wystawy.

Latent Spaces was generated by AI and put together by Markos Kay. The first room, “Formation Space” is inspired by life formation. The organic-like pictures (resembling viruses or other microbes) are displayed on the wall and reflected on the floor and mirrored walls, so the visitors are totally immersed in this alien but beautiful word pulsing to the rhythm of the music. We have all this room only to ourselves for a longer while, and it is a nice bonus.

 

Latent Spaces składa się z pulsujących obrazów wygenerowanych przez AI i zaaranżowanych przez Markosa Kaya. Pierwsza sala, „Przestrzeń Formacji”, inspirowana jest powstaniem życia. Wielkie obrazy (przywodzące na myśl wirusy lub inne drobnoustroje) są wyświetlane na ścianie i odbijają się w pozostałych wyłożonych lustrami ścianach i podłodze, dzięki czemu zwiedzający całkowicie zanurzają się w tym świecie organicznych molekuł.  Przez dłuższą chwilę mamy cały ten pokój tylko dla siebie i jest to miły bonus.

Dopamine Land part 2

In the next room, there is a pool filled with plastic balls and changing coloured lights. My inner Labrador is definitely channeled out here.

 

W następnym pomieszczeniu czeka na nas basen wypełniony plastikowymi piłeczkami i zmieniające się kolorowe lampki. Tu zdecydowanie wyłazi ze mnie mój wewnętrzny labrador.

Then we go through a dark room with many floating lanterns, where we can lie down on a blanket or bean bags and quiet down a little, a room where we can do shadow puppets on the wall and a room where we can play a type of scrabble.

Następnie przechodzimy przez ciemne pomieszczenie z unoszącymi się pod sufitem lampionami, gdzie możemy położyć się na kocu lub poduszkach z fasolą i trochę się wyciszyć, pomieszczenie, w którym możemy zrobić na ścianie kształty z cienia i pomieszczenie, gdzie możemy zagrać w coś w rodzaju scrabble.

In the digital forest room, we can decompress again. It is yet another room that seems much bigger thanks to the clever use of mirrored walls. And it is sometimes a bit confusing for our senses, but that is the fun of it.

W pokoju z cyfrowym lasem możemy ponownie dokonać dekompresji. To kolejne pomieszczenie, które dzięki sprytnemu zastosowaniu lustrzanych ścian wydaje się znacznie większe. Czasami jest ono trochę mylące dla naszych zmysłów, ale to właśnie część zabawy.

And finally, we visit the Pillow Battle Room. Fake windows in this room are lightened as by storm lightings, “Set you free” by N-Trance blasts from the speakers and a pile of cushioned pillows on the floor is waiting for you to grab them up and throw at others. If you have any energy left, this room will take it all.

 

Na koniec odwiedzamy Pokój Bitwy na Poduszki. Pozorne okna w tym pokoju rozświetlają burzowe błyskawice, z głośników leci „Set you free” N-Trance, a na podłodze leży stos miękkich poduszek- amunicji do sypialnianej walki. Jeśli zostało nam jeszcze trochę energii, ten pokój ją pochłonie.

And that’s it. We went through all the rooms (took us a while), and now it is time to go back to the colourful bar and quench the first. It really was fun.

 

Koniec i bomba, kto się źle bawił ten trąba. Trochę nam zajęło przejście przez wszystkie pokoje wiec teraz czas ugasić pragnienie w barze. Podsumowanie: było zajefajnie.

Dopamine Land part 1

Dopamine Land in London is an immersive pop-up multisensory experience that combines media, technology, and the opportunity to play. The space is filled with colourful and interactive displays that stimulate the senses and provide a visual feast for the eyes. Even the road to the toilets is covered with bright neon lights. Each corner of Dopamine Land is carefully curated to stimulate the senses and provide many Instagram selfie opportunities.

As Marcin needs to go to the loo, we start from the bar area first, having fun with some installations provided here. The extra bonus: we practically have it all for ourselves, as no one else is here yet.

 

Dopamine Land (Kraina Dopaminy) w Londynie to interaktywna, multisensoryczna wystawa, która łączy w sobie media, technologię i możliwość zabawy. Cała przestrzeń wystawy wypełniona jest kolorowymi i interaktywnymi instalacjami, które pobudzają zmysły i zapewniają wizualną ucztę dla oczu. Nawet korytarz wiodący do toalet jest pokryty kolorowymi neonami. Każdy zakątek Krainy Dopaminy jest starannie zaplanowany, aby stymulować zmysły i zapewnić wiele okazji do zrobienia sobie instagramowego selfi.

Ponieważ Marcin musi iść do toalety, zaczynamy najpierw od strefy baru, gdzie możemy wygłupiać się w pomniejszych instalacjach do woli, bo praktycznie nikogo więcej tu nie ma.

Through the neon light arches that produce music when you walk under them, we get to the little, black room where we have a debrief and a short meditation experience before setting off to the main rooms of the exhibition.

 

Przez łuki z neonów, które „produkują” muzykę, gdy się pod nimi przechodzi, docieramy do małego, czarnego pokoju, w którym odbywa się odprawa i krótka medytacja przed udaniem się do głównych sal wystawy.

“Infinite Karma” or “Into Infinity and Beyond” is a small, mirror-walled room full of changing lights hanging from the ceiling. Entering this room, you are submerged in endless reflections and colours of a constantly changing sequence of lights. It also seems much bigger than it is.

 

„Infinite Karma” lub „Into Infinity and Beyond” to mały pokój z lustrzanymi ścianami, pełen zmieniających się świateł zwisających z sufitu. Wchodząc do tego pokoju, jest się zanurzonym w niekończących się odbiciach i kolorach nieustannie zmieniającej się sekwencji świateł. To pomieszczenie wydaje się także znacznie większe niż w rzeczywistości jest.

In the Musical Room, we have to jump on various tiles to produce flashes of light and music.

W Pokoju Muzycznym przeskakujemy z kafla na kafel, produkując przy tym kolorowe błyski świateł i muzykę.

In the next room, colourful patterns are projected onto the walls, constantly moving and changing. The mirrors on other walls make the effect even more impressive. And in the next (neon) room, people can write positive messages.

 

W kolejnym pomieszczeniu na ściany wyświetlane są ruchome kolorowe obrazy, które ciągle się zmieniają. Lustra na pozostałych ścianach dodatkowo potęgują wrażenie bycia zanurzonym w tych wzorach. A w jeszcze kolejnym, bardzo kolorowym pokoju, można zostawić jakąś pozytywną wiadomość.